O pielęgnacji stóp większość kobiet przypomina sobie dopiero wtedy, gdy robi się ciepło i zaczynają rozglądać się za odkrytym obuwiem. Tymczasem w pozostałym okresie stopy są jeszcze mocniej narażone na występowanie niekorzystnych zjawisk, takich jak wysuszenie, odparzenia, zrogowacenia, odciski czy pękanie pięt. Powinno się więc dbać o nie przez cały rok.
Systematyczność to klucz!
Stopy to dość wymagająca część ciała jeśli chodzi o pielęgnację. Wynika to z kilku czynników. Problemem jest przede wszystkim fakt, że mają one niewiele gruczołów łojowych, odpowiadających za naturalne nawilżanie. Jest to przyczyną ich silnego wysuszania się, które potęguje też duża ilość gruczołów łojowych – pot ma odczyn kwaśny i jest słony, przez co dodatkowo negatywnie wpływa na skórę. Macerowane w takim środowisku stopy są podatne na pojawianie się wyżej wymienionych dolegliwości, a są one nie tylko uciążliwe i nieestetyczne, ale też mogą zagrażać rozwinięciem się grzybicy. Ciepło i wilgoć, a także brak dostępu świeżego powietrza, o co łatwo jesienią i zimą w zakrytym obuwiu, to raj dla grzybów. Jeśli dodatkowo pojawią się pękające pięty, czyli szczeliny w skórze, do grzybicy jest bardzo blisko.
Koniecznie więc trzeba każdego dnia nie tylko myć i bardzo dokładnie osuszać (to niezwykle istotne! zwłaszcza między palcami) stopy, ale też stosować dobry preparat, który je nawilży. Pomoże to też w ograniczeniu rogowacenia skóry. Niezbędne jest też systematyczne złuszczanie, przy czym warto wiedzieć, że zrogowaceń nie powinno się wycinać. Łatwo wówczas o zranienie i otwarcie drogi zarazkom, ale też spowoduje to, że skóra będzie narastać jeszcze mocniej.
Jakie zabiegi są potrzebne?
Wspomniane nawilżanie jest potrzebne w każdym przypadku. Najlepiej stosować specjalny krem do stóp, na przykład z mocznikiem, który przywróci komfort i zapobiegnie wysuszaniu się skóry. Jeśli zaś problem jest natężony, pojawiają się pęknięcia na piętach czy zrogowacenia na stopach, trzeba sięgnąć po preparaty na te konkretne dolegliwości i stosować je bardzo systematycznie.
Ogromnie ważne jest też odpowiednio częste złuszczanie martwego naskórka i zrogowaceń. Jest to kwestia higieny, gdyż w martwym naskórku namnażają się bakterie, estetyki, gdyż takie zmiany są szalenie nieestetyczne, a także komfortu, gdyż powodują one, że stopy są nieprzyjemnie szorstkie. Wstępem do zabiegu złuszczania musi być solidne wymoczenie stóp. Potem można zastosować preparat peelingujący, ale jeśli zrogowacenia są większe, lepszym wyborem będzie specjalne akcesorium – pumeks lub tarka.
Takie zabiegi należy wykonywać przez okrągły rok, tak często, jak trzeba, zwykle co 2-3 dni. Pomoże to zachować stopy w nienagannym stanie, cieszyć się ich przyjemną gładkością i miękkością, a także zapobiec chorobom.
Co z paznokciami?
Wiele pań poza sezonem odkrytego obuwia rezygnuje z malowania paznokci u stóp. Na pewno jednak nie należy rezygnować z dbałości o nie. Należy odpowiednio je obcinać, by nie dochodziło do wrastania, a także odsuwać z nich narastające skórki.
